Cześć ;)
W piątek nie było postu... jestem zły na siebie. Jednak byłem tak wycieńczony całym tygodniem, że nie chciałem pisać na siłę, bo po co?! W szkole masakra z każdym dniem jest tego coraz więcej. Więcej ocen, sprawdzianów, ocen i stresów. Ale teraz odprężmy się i przejdźmy do tego co milsze naszym sercom...
Dziś drugi post związany z Vogue'iem. Tym razem mam wersję włoską, która jest uważana za tą z najlepszymi zdjęciami. Dla mnie sama okładka była nie małym zaskoczeniem. Jak już wspominałem przy amerykańskim wydaniu w tym magazynie mamy piękne reklamy, które wyglądają jak sesje zdjęciowe. Mamy tu między innymi Dior'a, którego zdjęcia przebijają się ponad wszystko. Modelka jest fantastyczna, tej twarzy nie da się zapomnieć. Ma na sobie granatową, minimalistyczną marynarkę, którą przełamuje "babcina" naszywka w kształcie kieszonki w pepitkę. Niezwykłym akcentem kolorystycznym jest torebka ze skóry na metalicznym łańcuszku. Nie umiem ani słowa z włoskiego, a nie chcę bawić się z tłumaczem, więc piszę na podstawie zdjęć i intuicji.
Od strony 62 do 76 (poza reklamami) mamy temat książki. Dwa najbardziej inspirujące tytuły artykułów to: "The power of books" i "Save my bookshop". Nie mam pojęcia czemu nagłówki piszą w języku angielskim, ale dla mnie jest to na plus. Strony 78 i 80 to nutki historii, na temat włoskiej pięknej sylwetki i architektury.
Wielką inspiracją jest artykuł "The pulse of new talent". Zostały tam przedstawione projekty czterech młodych projektantów inspirowane Pepsi. Wspaniałe bluzy i bluzki - Masha Reva. Nowoczesne, ekstrawaganckie nakrycia głowy i daszki - Little Shilpa. Pudełkowe torebki - Plore. Stroje plażowe; damskie i męskie - Stella Jean.
Vogue Beauty
Bardzo fajne zdjęcia, choć nie lubię fotografii w takim, hmnm... jakby to ująć, dawnym amerykańskim stylu?! Chodzi o auto, takie typowe dla lat 90tych... niee, to nie mój klimat. Wielki plus za odcień różu na aucie, dobrze, że nie jest on za ostry, bo z pewnością zasłoniłby modelkę. Mój ulubiony obrazek to, to w którym modelka ma ciemne okulary, świetne. Coś w stylu słodkiej panienki, ale nie wulgarnej, mundurkowej, ale nie nudnej. Po zdjęciach mamy reportaże, wśród których głównymi tematami są: Rewolucja nowych ust i sporo o perfumach Alien. Łącznie zajmuje to strony od 139 do 154.
Po Beauty mamy krótki "przerywnik" w postaci 3, a raczej 4 zdjęć (4 nie znalazłem). Widać na nich włoskie spojrzenie na mode, które jak wszystko ewoluuje i zmienia się, ale cały czas pozostaje w swych określonych ramach. Dla mnie cały nastrój zdjęć jest za ciężki i zbyt tłumiący. Podziwiam wszystkich fryzjerów, którzy tak precyzyjnie zaczesują włosy. Nie rozmyślając się dłużej nad zdjęciami... świetne torby, okropne apaszki.
Sesja okładkowa
Ta główna, jedyna, najważniejsza. Zdjęcia, które nadają charakter całemu numerowi i okładka, która jest pierwszą rzeczą na którą zwracamy uwagę. Ja na początku byłem nieco nie zadowolony, bo spodziewałem się sesji w 100% modowej, ale teraz jak na to patrzę, to bardzo mi się podoba.
Moje ulubione zdjęcie to, to z pierwszego kolażu ze schodami. Biel, krew na ścianach, stary dom, koronka. Dół sukienki na tym zdjęciu wygląda jak firanka. Bardzo podoba mi się Trencz. Pięknie się układa na dole i podoba mi się ta lekkość materiału. Nie rozumiem jednak -,-'... po co są tam te drewniane guziki. Issa Lish moim zdaniem świetnie zaprezentowała się na tych zdjęciach, można śmiało powiedzieć, że to była "jej sesja". Nie chodzi oczywiście o to, że ma najwięcej zdjęć, chodzi o to, że świetnie pasuje do tego klimatu i z jaką naturalnością wychodzi na zdjęciach. Bardzo podobają mi się wykończenia płaszczyka z drugiego kolażu. Poza tym jego rękawy w bardzo fajny sposób eksponują ręce.
Najmocniejsze zdjęcie; to które ma w sobie najwięcej energii to gdzie modelka leży na mężczyźnie i tak jakby... zabija go?! (2 kolaż) Jest tam tyle pasji, historii i pasuje do niego tak wiele scenariuszy, prawdziwa gratka dla wielbicieli tego typu filmów. Sesja niezwykła, niepowtarzalna. Cudne, lecz upiorne zdjęcia. Ekspresja i ekstrawagancja wylewająca się z fotografii. Krew, a za razem seksapil i strach małych dziewczynek. To odczucie gonitwy pomiędzy ofiarą, a łowcą.
Tabitha Seen
Sesja w czerni i bieli, może poza dwoma fotografiami. Jak dla mnie lepsza niż sesja okładkowa, pod względem ubrań. Nie dorównuje ona sesji głównej w dynamice i emocjach. Pierwsze zdanie, które przychodzi mi na myśl to: "Zbuntowana córka carycy". Coś w stylu kąpie się w luksusie matki, ale sama jest ponad to. Piękne buty, wspaniałe... choć nie lubię tych z wycięciem na palce to te naprawdę mnie oczarowały. Piękne formy i kształty ubrań. Utożsamiają się one z tłem, lecz stawiają siebie na pierwszym miejscu. Najlepsze zdjęcie? Oczywiście, to na tronie. Tron ma ciężar i surowość, sama modelka za to jest delikatna i opływowa. A ubrania? Dopełniają resztę i dodają postaci pewności i młodzieżowego stylu. Co tu dużo mówić (pisać) świetne zdjęcia by Craig McDean.
Pozornie wydawałoby się, że to koniec, lecz nie, nie, nie moi kochani... Ja byłem bardzo pozytywnie zaskoczony kiedy zobaczyłem, że wraz z magazynem zapakowane są jeszcze dwie gazety: Vogue Gioiello i Casa Vogue. Gioiello to z włoskiego "klejnot", a Casa to oczywiście "dom".
Vogue Gioiello ma 178 stron, w Vogue Casa nie ma numerów, ale tak na oko jest to 4/5 z Gioiello. Bardzo fajne. Dużo inspirujących zdjęć. Warto, chociaż przeglądnąć. Lepszy jest zdecydowanie Vogue Casa. Choć jest szczuplejszy, to okładka i cała zawartość na głowę biją Vogue Gioiello.
Mam nadzieję, że widzimy się już w piątek w najbliższym poście. Pozdrawiam was, życzę udanego, spokojnego tygodnia. Trzymajcie się cieplutko, poprawiajcie oceny i walczcie o paski. Paa...
This issue looks great!
OdpowiedzUsuńwww.sohostyles.blogspot.nl
No tak oceny, oceny i jeszcze raz oceny. Mam już dość sprawdzianów, a dalej nie widać ich końca. O pasek nie mam co walczyć, ale Tobie jak najbardziej życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
"Szkoła powinna uczyć, a nie oceniać"
OdpowiedzUsuńTak, tak... ja teraz musze niektóre rzeczy po poprawiać, ale strasznie mi sie nie chce :c
http://nussy99.blogspot.com/?m=1
Looks amazing!
OdpowiedzUsuńxx
www.myrunwayfashionworld.blogspot.com
Bardzo fajna recenzja, a co do szkoły, to u mnie jest tak samo.
OdpowiedzUsuńCóż, koniec roku i nagle nauczyciele sobie przypominają, że nie mamy ocen.
http://lady-aria.blogspot.com/
niesamowite te sesje, przerażają i intrygują! ale widzę, że Ty na prawdę kochasz Vougue ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
okładka Vogue jest MEGA. :)
OdpowiedzUsuńDojrzale piszesz, fajnie się to czyta :) okładka, wow!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
www.IWASJA.blogspot.com
Fajnie się to wszystko czyta, świetny post ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas, to mógłbyś poklikać w linki pod tymi ubraniami - http://polakate.blogspot.com/2014/05/handpicklook-kolaz.html#comment-form - w zamian mogę poklikać albo po komentować ; *
Great pics! Love the cover so much! <3
OdpowiedzUsuń❤ ✿ NEW POST ✿ ❤
Rinako
Super post, a zdjęcia które zamieściłeś też są świetne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ^^ http://board-of-feelings.blogspot.com/
Thanks for stopped on my blog! it would be a pleasure following you!
OdpowiedzUsuńDone, looking for you! :)
New post:
www.bonjourchiara.com
Bonjourchiara Facebook Page
Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJak na swój wiek fajnie prowadzisz bloga i piszesz. Ciekawa recenzja. Będę wpadać częściej ;)
Zaraz koniec roku szkolnego, ale jeszcze teraz jest to straszne zamieszanie z ocenami i poprawy :/ Nie lubię tego okresu...ale cóż. Warto, za miesiąc i 6 dni są wymarzone wakacje ! :D
www.oliviaa-blog.blogspot.com
Great pictures :)
OdpowiedzUsuńThank you for visiting my blog!
I'm following you :)
Podoba mi się ta sesja niczym z horroru!
OdpowiedzUsuńpugix.blogspot.com
Piękne zdjęcia, pasek będę miała, więc nie mam co poprawiać :)).
OdpowiedzUsuńTymczasem u mnie już 4 rozdział, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :).
www.powroty-marzenia-prawda.blogspot.com
Cieszy mnie to,ze trafilam na meski blog:) Z mila checia dodam do obserwatorow, a Ty?:)
OdpowiedzUsuńProsilabym o klikniecia w linki, ktore podalam w poscie;) Pomozesz mi?
Interesujący ;D
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz ^^
I like it ;3
Mówiłeś o wzajemnej obserwacji, także ja już, teraz ty :)
http://bezsensownepodejrzane.blogspot.com/
VOGUE włoski cały czas czymś zaskakuje.
OdpowiedzUsuńPomimo że nie znasz włoskiego bardzo dobrze ci idzie w opisywaniu tego czasopisma
modaiurodawedlugjulii.blogspot.com
już raz pytałeś o obserwację i zaobserwowałyśmy, a Ty nadal nie.
OdpowiedzUsuńMoże sprawdzaj kto Cie obserwuje zanim zaproponujesz ponownie?
Pozdrawiam :)
Wow piszesz świetnie *__* nie spodziewałabym się takiego doboru słów i wyczucia po chłopaku (zaraz polecą hejty od czytelnikó przeciwnej płci), ale chyba wszyscy wiem, że chłopcy w tym wieku raczej nie piszą tak wspaniale! Piękny blog :) Ja szczerze wolę włoską wersję Vogue'a---> jest mniej komercyjna ♥
OdpowiedzUsuńPytałeś o obserwację----> ja już ;3
Czas na Twój rewanż :) my-goldenjournal.blogspot.com
Fajny post
OdpowiedzUsuńJuż obserwuję i liczę na uczciwy rewanż :D
http://sophieandmaryxoxo.blogspot.com/
Hej,świetny blog :) Genialnie piszesz ! <3
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja za obserwację? :)
Pozdrawiam cieplutko!
http://paulaa-fashion.blogspot.com/
Cześć :). Prowadzisz cudowny blog, widać, że robisz to co sprawia Ci ogromną przyjemność. Bardzo interesująco piszesz i jesteś kreatywny- uwielbiam takich ludzi :)! Ja dopiero zaczynam, byłabym Tobie wdzięczna, jeżeli we wolnej chwili zechciałbyś odwiedzić mój blog, lub też polecić go komuś http://www.fivehundredandsixdays.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)!
thanks for ur comment at my blog
OdpowiedzUsuńfor ur info, i following ur blog thru gfc a few weeks ago (wearing red clothes)
and i would love to have u follow e back as well
thank you
MY-Emily
Bardzo ładnie oceniłeś to co Ci się podoba a co mniej.
OdpowiedzUsuńMało który chłopak dobierze słowa odpowiednio ♥
Ciekawie prowadzisz bloga ♥♥♥
http://w-innym-snie.blogspot.com/
fajna ocena...
OdpowiedzUsuńhttp://Fidanzataa.blogspot.com
może obserwacja? Zacznij ,a się odwdzięczę ..